Lokatorzy Wileńskiej 7 proszą komisję weryfikacyjną o pomoc
Do komisji weryfikacyjnej trafił pierwszy wniosek o zbadanie stanu prawnego warszawskiej kamienicy, wobec której są roszczenia, ale jeszcze nie została wydana decyzja zwrotowa. Wniosek złożyli lokatorzy budynku przy Wileńskiej 7. Taką możliwość dała im nowelizacja ustawy o komisji weryfikacyjnej.
W przedwojennej kamienicy przy Wileńskiej 7 na Pradze Północ mieszka teraz 70 rodzin. Lokatorka Krystyna Dzierżanowska o roszczeniach wobec nieruchomości dowiedziała się cztery lata temu przez przypadek. -
Lokatorzy nie byli informowani, jakie postępowanie się toczy. Kompletnie nikt się z nimi nie liczył, byli traktowani jak powietrze, a wręcz jak zło konieczne - mówi.
Przed wojną nieruchomość należała do żydowskiej rodziny Wajsflajszów. W 1942 roku w warszawskim getcie miało dojść do sprzedaży kamienicy potwierdzonej wyrokiem sądu polubownego. Zdaniem Krystyny Dzierżanowskiej, wyrok sądu jest nieważny, bo transakcje tego typu były wtedy zabronione.
Sąd Okręgowy w 1947 roku - na wniosek nowego właściciela - transakcję potwierdził. Miesiąc później Jerzy Zawadzki kamienicę sprzedał kolejnej rodzinie. Teraz o kamienicę upomnieli się jej spadkobiercy.
"Jest nadzieja"Mieszkańcy złożyli w środę wniosek o zbadanie sprawy przez komisję weryfikacyjną, bo - jak mówi Edward Urbanowicz - chcą uniknąć losu lokatorów zreprywatyzowanych kamienic. -
To jest rzecz cudowna, ponieważ jest nadzieja na to, że szala przechyli się na naszą stronę, czyli potencjalnych ofiar - twierdzi Edward Urbanowicz.
Nowelizacja ustawy o komisji weryfikacyjnej weszła w życie 14 marca.