W 2016 roku kultura w Polsce pokazała swoją najlepszą stronę. Repertuary teatrów, znakomite adaptacje książek oczarowały Polaków. Świat muzyczny nie pozostał w tyle - w ofercie były zarówno ciekawe nowości, jak i utwory wielkich mistrzów, wydane na nowo.

Work in progress

Prof. Barbara Osterloff z warszawskiej Akademii Teatralnej wśród istotnych wydarzeń mijającego roku wymieniła repertuar Teatru Narodowego w Warszawie, w szczególności inscenizację "Kordiana" Juliusza Słowackiego. - Jan Englert (dyr. artystyczny Teatru Narodowego w Warszawie - przyp. red.) do Kordiana był przywiązany od dawna, uważał, że utwór ten, traktujący o rozterkach młodego człowieka, jest szalenie nowoczesny - powiedziała. Jak przyznała na antenie Radia Dla Ciebie, wystawienie sztuki zawierającej moment inicjacji młodego człowieka, jego wejścia w świat, pozwolił na nawiązanie dialogu z młodszymi widzami. - Wystawił już tę sztukę w telewizji, teraz dojrzał do formy à grand spectacle. To było jego work in progress, którego efekt możemy podziwiać - przyznała. - Literatura wciąż ma swoje miejsce w teatrze - podkreśliła.

Wyróżnienia międzynarodowe

Tomasz Cyz, redaktor naczelny Ruchu Muzycznego jako pierwszy punkt podsumowania muzycznego 2016 roku wymienił album "Penderecki conducts Penderecki" zrealizowany przez Filharmonię Narodową. - To przede wszystkim utwory chóralne. Zawiera między innymi "Psalmy Dawida", jeden z pierwszych utworów napisanych przez Pendereckiego - powiedział na antenie RDC. Chociaż płyta wydana została niedawno, już zbiera międzynarodowe uznanie. - Album został nominowany do nagrody Grammy - dodał dziennikarz. Jako wyjątkowe wydarzenie tego roku wymienił Warszawską Jesień, która zajęła się w mijającym roku operą współczesną. - Tegoroczna Jesień była bardzo dobrym przeglądem tego, co chodzi po głowach kompozytorom, ale też twórcom teatralnym i wizualnym - dodał.