W nocy z piątku na sobotę Agencja Moody’s poinformowała, że nie obniża ratingu Polski, jednak zmienia jego perspektywę na negatywną. - Obietnice, które składaliśmy, ta umowa z Polakami, którą zawarliśmy, jest obliczona na całą kadencję - podkreślił Łapiński. - Pewne rzeczy da się zrobić szybciej, na inne trzeba poczekać. Agencje ratingowe nie są nieomylne, zdarzało im się mylić, co najmniej kilka razy w ostatnich latach w kluczowych sprawach – w sprawie Grecji, Islandii - wyliczał. W jego ocenie, "to są pewne prognozy, nie wszystkie muszą się sprawdzić".

Prezydent "nie włoży kija w szprychy"

24 maja minie rok od drugiej tury wyborów, w wyniku której Andrzej Duda został wybrany na prezydenta. - Pewne rzeczy, z którymi szedł do wyborów Andrzej Duda, były też zapisane w programie PiS-u, więc wiadomo, że ciężar realizacji pewnych projektów spada na rząd - skomentował gość RDC. - To, czy ustawę 500 plus zgłosiłby rząd czy prezydent, to nie ma znaczenia - dodał. Zdaniem posła ważne jest, że prezydent i rząd wywodzą się z tego samego obozu politycznego. - Dzięki temu jest pewność, że prezydent nie włoży kija w szprychy i nie będzie wetował ustaw uchwalanych przez większość rządzącą tylko po to, żeby szkodzić - powiedział Łapiński.

Jednym z flagowych programów Dudy było ponowne obniżenie wieku emerytalnego, jednak do tej pory nie zostało to zmienione. - Nie możemy za to winić pana prezydenta - przekonywał Łapiński. - On swój projekt złożył. Poprzedni rząd bardzo szybko przeprowadził reformę, bez żadnych konsultacji społecznych, a w tej chwili toczy się pewna dyskusja ze związkami zawodowymi, pracodawcami - wyjaśniał. - My to przeprowadzimy, ale trzeba dopracować wszystkie szczegóły - zapewniał.