"Prezydent zrobił dwa małe kroki dla człowieka, ale duży krok dla obrony demokracji w Polsce"
24.07.2017 12:44
Aktualizacja: 14:15 15.08.2022
- Przede wszystkim najważniejsze jest, że prezydent wysłuchał społeczeństwa obywatelskiego, tych dziesiątek tysięcy Polek i Polaków, którzy wylegli na ulice już kilka dni temu - tak decyzję Andrzeja Dudy o zawetowaniu ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS skomentował w RDC Krzysztof Gawkowski, wiceprzewodniczący SLD.
RDC
- Podjąłem decyzję o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa - powiedział w poniedziałek prezydent. Andrzej Duda zaznaczył, że zmiany w sądownictwie są potrzebne, ale nie zgadza się z pomysłem wzmocnienia władzy prokuratora generalnego nad Sądem Najwyższym (czytaj więcej).
- Przede wszystkim najważniejsze jest, że prezydent wysłuchał społeczeństwa obywatelskiego, tych dziesiątek tysięcy Polek i Polaków, którzy wylegli na ulice już kilka dni temu i nieustannie, dzień po dniu, byli w dużych miastach i małych miasteczkach pod swoimi sądami, protestując, nie zgadzając się i mówiąc prezydentowi "nie chcemy, żebyś niszczył polską demokrację" - komentował w RDC Gawkowski. - Tak, jak maszyna Pendolino przejechała przez parlamentarny korytarz z ustawą o Sądzie Najwyższym, ustroju sądów powszechnych czy KRS, to dziś okazuje się że ta ostatnia tama konstytucyjna w Pałacu Prezydenckim została wykorzystana - ocenił polityk i podkreślił, że "dzisiaj warto podziękować tym wszystkim, którzy byli na ulicach".
"Prezydent stanął na wysokości zadania"
- W temacie sądownictwa nie chodzi o to, żeby tego sądownictwa nie reformować - zaznaczył wiceprzewodniczący SLD. - Doskonale wiemy, że przez te wszystkie lata ilość patologii, która w tym środowisku narosła, powoduje potrzebę wielkiej zmiany. Trzeba tę opinię o środowisku zmienić, ale reforma musi być mądra - mówił Gawkowski. Jak ocenił, dobrze się stało, że "prezydent stanął na wysokości zadania". - Jest szansa, że ten kręgosłup demokracji w Polsce nie zostanie do końca złamany - komentował.
- Mam wrażenie, że prezydent zrobił dwa małe kroki dla człowieka, ale duży krok dla obrony demokracji w Polsce - uważa Gawkowski. Jak dodał w audycji, okazało się, że Andrzej Duda "może być prezydentem wszystkich Polaków, a przynajmniej części, która będzie się czuła dobrze po tej decyzji".