Kosiniak-Kamysz: nie usłyszałem żadnej konkretnej propozycji wyjścia z kryzysu
21.12.2016 12:37
Aktualizacja: 14:04 15.08.2022
- Nie widzę dzisiaj żadnej zmiany stanowiska i realnej propozycji. Pani premier wygłosiła tyradę, jak to Polska dobrze się rozwija i wszystkim żyje się lepiej, tylko nie jest spokojniej, bezpieczniej i normalniej. Mamy jedynie ciągłe zamieszanie - mówił w "Polityce w samo południe" Władysław Kosiniak-Kamysz - szef PSL.
2016-12-sejm.jpg (autor: Picasa)
- Chcielibyśmy, żeby szef opozycji, bo w naszym przekonaniu powinna istnieć tego rodzaju instytucja, miał pewne uprawnienia. Można nawet mówić tu o pewnych przywilejach. Żeby opozycja miała też pewne uprawnienia w Sejmie, aby ten element pozytywnej krytyki, przedstawiania innego zdania mógł być spokojnie prezentowany - podkreślił Kaczyński na środowej konferencji prasowej.
Jak ocenił demokracja to "starcie poglądów, to także oczywiście prawa mniejszości". Stąd, jak dodał, propozycja takiego rozwiązania, które jest stosowane np. w Wielkiej Brytanii. Kaczyński zaznaczył, że w tamtejszym parlamencie co piąte posiedzenie ma porządek dzienny układany przez opozycję. Zwrócił przy tym uwagę, że jeśli chodzi o Polskę to wprowadzenie podobnego rozwiązania dotyczyłoby Sejmu.
- Możemy także mówić o innych sprawach. Oczywiście, to nie może prowadzić do paraliżu większości, do paraliżu całego procesu rządzenia, który przecież jest związany bardzo ściśle z parlamentem - dodał szef PiS.
"Trzeba dobrej woli"
- Nie usłyszałem żadnej konkretnej propozycji wyjścia z kryzysu - powiedział w RDC Władysław Kosiniak-Kamysz odnosząc się do konferencji prasowej Jarosława Kaczyńskiego, premier Beaty Szydło oraz marszałków Sejmu i Senatu. Jak dodał, nie widzi i nie wierzy w miłość PiS do opozycji. - Z naszej strony jest wyciągnięta ręka, ale brakuje rozmów między liderami - podkreślił szef PSL.
Zwrócił uwagę, że opozycja wygłasza oświadczenia na konferencjach, ale to jest przekaz w jedną stronę, pozbawiony dialogu. - Ks. Tischner mówił, że żeby rozpocząć jakikolwiek dialog, to trzeba wyjść z kryjówek i stworzyć przestrzeń. Ta przestrzeń może zostać stworzona, ale trzeba dobrej woli. Nie widzę dzisiaj żadnej zmiany stanowiska i realnej propozycji. Pani premier wygłosiła tyradę, jak to Polska dobrze się rozwija i wszystkim żyje się lepiej, tylko nie jest spokojniej, bezpieczniej i normalniej. Mamy jedynie ciągłe zamieszanie - przekonywał Władysław Kosiniak-Kamysz.