Jest wyrok dla głównego oskarżonego ws. "infoafery"

  • 16.02.2016 13:26

  • Aktualizacja: 21:27 25.07.2022

4,5 roku więzienia w zawieszeniu na osiem lat, 93 tys. zł grzywny oraz przepadek przyjętych korzyści - to wyrok wobec Andrzeja M., głównego oskarżonego w tzw. infoaferze. To wynik dobrowolnego poddania się przez M. karze, na co zgodziła się prokuratura.

Wyrok wydał we wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie wobec uznawanego za "mózg" afery b. szefa Centrum Projektów i Usług Informatycznych b. MSWiA i KGP, który od przedstawicieli firm informatycznych wziął 1,6 mln zł i 110 tys. zł w postaci komputerów i sprzętu RTV oraz dostał obietnicę kolejnej łapówki w wysokości 2,5 mln zł. Według Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, M. zasłużył na nadzwyczajne złagodzenie kary, bo w śledztwie składał obszerne wyjaśnienia i ujawnił fakty nieznane śledczym.


W głównym wątku tej jednej z największych spraw korupcyjnych - nieprawidłowości w przetargach z lat 2007-2010 na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez CPI - prokuratura oskarżyła osiem osób, którym grozi nawet do 12 lat więzienia.


13 przestępstw


Andrzej M. został oskarżony o 13 przestępstw, m.in. o przyjmowanie korzyści majątkowych lub ich obietnicy o wartości ponad 3,l mln zł od Tomasza Z. z koncernu Hewlett-Packard i pranie brudnych pieniędzy. O pranie pieniędzy uzyskanych z przestępstwa oskarżono członków rodziny M. Andrzej M. i troje jego bliskich złożyli wnioski o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy - do czego sąd się przychylił. Proces oskarżonych, którzy nie poddali się karze, ruszy niebawem.


Prokuratura nie wiąże łapówek z wpływaniem przez M. na dawanie zleceń preferowanym firmom, lecz z "budowaniem przychylności" dla nich. M. został zwolniony z MSWiA w 2010 r. przez ówczesnego szefa resortu Jerzego Millera.


Źródło:

PAP

Autor:

RDC