Jan Śpiewak: chcą zamienić Warszawę w swój prywatny folwark
28.03.2017 12:49
Aktualizacja: 14:09 15.08.2022
- PO i PiS to ta sama postsolidarnościowa elita wywodząca się mentalnie z polskiego folwarku. Oni nie rozumieją, nie lubią miasta. Miasto to wspólnota obywateli, przestrzeń wolności i demokracji, wymiany opinii, a oni chcą zamienić je w swój prywatny folwark - mówił w RDC Jan Śpiewak - były członek "Miasto Jest Nasze".
RDC
Jan Śpiewak odszedł ze stowarzyszenia "Miasto Jest Nasze". Twierdzi, że działalność społeczna nie może być grzeczna i czysto symboliczna. - Moje koleżanki i koledzy z MJN wolą skupić się na działaniach miękkich, ja chcę iść do przodu - wyznał Śpiewak i zapowiedział utworzenie w mieście trzeciej siły politycznej. - Moimi sojusznikami są mieszkańcy Warszawy i organizacje społeczne, które działają w stolicy - podkreślił.
Dodał, iż wszyscy mierzymy się z podobnymi problemami - chaosem urbanistycznym i deweloperami, którzy - jak uważa - robią co chcą. - To wywołuje społeczny opór i takich ludzi jest bardzo wiele. Kiedy ogłosiłem, że decyduję się na taki krok, odezwało się do mnie wiele osób, które również chcą działać. Widzimy bowiem bardzo dobrze, że PiS nie jest alternatywą dla PO. Tam, gdzie trzeba zrobić dobrze deweloperom, zgodzić się na nową inwestycję kosztem mieszkańców, tam zgoda jest prawie ekumeniczna, PO oraz PiS głosują tak samo. Potrzebna jest trzecia droga, trzeci front. Ten front powinien być obywatelski, robiony przez mieszkańców - zauważył.
"Folwark jest im najbliższy"
Śpiewak zwrócił uwagę, że PO i PiS to ta sama postsolidarnościowa elita "wywodząca się mentalnie z polskiego folwarku". - Oni nie rozumieją, nie lubią miasta. Miasto to wspólnota obywateli, przestrzeń wolności i demokracji, wymiany opinii, a oni chcą zamienić je w swój prywatny folwark. To robią politycy PO i PiS, bo folwark jest im najbliższy intelektualnie i mentalnie - powiedział.
Ocenił również, że musi powstać społeczeństwo obywatelskie, które będzie chciało zmienić zasady gry. - By były równe prawa, żeby ciężką pracą i talentem robić karierę oraz żeby można było oddychać świeżym powietrzem - mówił w "Polityce w samo południe" Jan Śpiewak.
