Jan Grabiec: ludzie, którzy odkładali swoje pieniądze w OFE, zostaną okradzeni

  • 05.07.2016 08:46

  • Aktualizacja: 13:56 15.08.2022

- To jest demontaż, to likwidacja OFE. Można się zastanawiać, czy to nacjonalizacja w stylu bolszewickim, czy jakimś bardziej cywilizowanym, to zależy od tego, kto będzie tymi składkami zarządzał - tak zmiany w OFE, zapowiadane przez rząd, komentował w "Poranku RDC" rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec.

Przekazanie od 1 stycznia 2018 roku 75 proc. aktywów OFE na Indywidualne Konta Emerytalne wszystkich 16,5 mln uczestników OFE, czyli ok. 6,3 tys. na osobę, a także przekazanie pozostałych 25 proc. aktywów OFE do Funduszu Rezerwy Demograficznej – to elementy rządowego planu dotyczącego Otwartych Funduszy Emerytalnych. Zostały one przedstawione w poniedziałek przez wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego w siedzibie warszawskiej giełdy. Morawiecki zaprezentował filary „Programu Budowy Kapitału”, który ma być elementem jego „Planu Odpowiedzialnego Rozwoju”. Plan zakłada przekazanie do FDR około 35 miliardów złotych. Na indywidualne konta przejdzie około 103 miliardów złotych.


"Koło ratunkowe cięższe od wody"


- Te zmiany oznaczają spore kłopoty - ocenił Grabiec. - Po pierwsze trochę dziwi tryb ogłoszenia tych pomysłów w poważnej dziedzinie, jaką są kwestie emerytalne. Na emeryturom zależy wszystkim Polakom, tymczasem coś wyrwało się podczas kongresu prezesowi Kaczyńskiemu i w poniedziałek rano premier Morawiecki próbował ratować sytuację - komentował gość RDC.


Jednak - w jego opinii - to "koło ratunkowe cięższe od wody, które zdaje się ciągnąć PiS na dno". - 140 mld zł pozostało w OFE, z tej kwoty 35 mld zł ma być zabrane tym, którzy te składki odkładają w OFE i przekazane właściwie do dyspozycji rządu. Nikt nie ukrywa, że budżet na przyszły rok się nie dopina, że brakuje środków na 500 plus, w związku z tym trwa w rządzie gorączkowe poszukiwanie zabezpieczenia finansowego tych przyszłorocznych wydatków - mówił Grabiec.


Kradzież?


- 100 mld zł, które pozostaje, ma gdzieś trafić, ale nie bardzo wiadomo, kto ma tymi kontami zarządzać - komentował gość "Poranka RDC". - Najważniejsze jest to, że ludzie, którzy odkładali w OFE, zostaną przez rząd PiS-u okradzeni - przekonywał. Rzecznik zwrócił uwagę, że statystycznie osoby odkładające pieniądze do OFE, zaoszczędziły po około 50 tys. zł. - A ze slajdów, które pokazał Morawiecki wynika, że zostanie im 6,5 tys. zł. Pozostałe składki zostaną rozdane pozostałym ubezpieczonym w ZUS-ie - wyjaśniał Grabiec.


Jak podkreślił, oznacza to, że 2,5 mln ludzi straci swoje składki. - Dzisiaj jeszcze ZUS wypłaca, bo ma z czego. Przez 15 lat tłumaczyliśmy ludziom, że warto płacić ZUS i odkładać składki na przyszłość, że im więcej odłożą, tym więcej otrzymają na emeryturze. Te pieniądze zamiast na ich kontach, będą na kontach innych ludzi. Dług państwa będzie mniejszy, ale wiemy, że PiS-owi właśnie brakuje około 30 mld zł na wypłatę 500 plus - komentował.


Demontaż


- To jest demontaż, likwidacja OFE. Można się zastanawiać, czy to nacjonalizacja w stylu bolszewickim, czy jakimś bardziej cywilizowanym, to zależy od tego, kto będzie tymi składkami zarządzał - podsumował Grabiec.


Źródło:

RDC, IAR

Autor:

gk