Jan Dziedziczak: w sposób naturalny Polska reprezentuje interesy mniejszych krajów regionu

  • 13.05.2016 13:00

  • Aktualizacja: 21:40 25.07.2022

- Nigdy nie zapomnę sytuacji z 2004 roku, kiedy dziesięć państw wchodziło do UE, a Polska była większa niż dziewięć pozostałych. To pokazuje, jak ważnym krajem w regionie jesteśmy. W sposób naturalny Polska reprezentuje interesy mniejszych państw regionu w kontaktach z tymi największymi na świecie. To jest nasze zadanie - mówił w RDC Jan Dziedziczak - wiceminister spraw zagranicznych.
Gość RDC odniósł się do kwestii odzyskania przez Polskę wraku tupolewa, który nadal znajduje się na terytorium Rosji. Jak powiedział, zostały podjęte intensywne rozmowy. - Tę sprawę wielokrotnie poruszał wiceminister Ziółkowski i rozmawiał ze swoimi odpowiednikami. Toczone były również rozmowy z ambasadorem Federacji Rosyjskiej. Czekamy na efekty. Zachęcam do tego, żeby w polityce zagranicznej nie wymagać efektów z dnia na dzień. To jest pewien proces. My naprawiamy politykę zagraniczną, ale rządzimy dopiero pięć miesięcy i prosimy o chwilę cierpliwości - tłumaczył Jan Dziedziczak.

Dodał, że Polska chce rozmawiać z Rosją i mamy wspólne interesy. - Zależny nam na tym, żeby wrak wrócił do kraju. Jest również wiele innych elementów. To między innymi dbanie o groby. To element bardzo ważny w naszej debacie z Rosjanami - zaznaczył wiceminister spraw zagranicznych.

Przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej

Dziedziczak mówił również o wyzwaniach stojących przed Polską w związku z przejęciem 1 lipca rocznego przewodnictwa w Grupie Wyszehradzkiej. Przyznał, że Grupa Wyszehradzka jest naszym priorytetem. - Zależy nam na tym, żeby ta instytucja działała wspólnie na forum UE i NATO. Pamiętajmy, że Polska jest największym krajem w GW i regionie. Nigdy nie zapomnę sytuacji z 2004 roku, kiedy dziesięć państw wchodziło do UE, a Polska była większa niż dziewięć pozostałych. To pokazuje, jak ważnym krajem w regionie jesteśmy. W sposób naturalny Polska reprezentuje interesy mniejszych państw regionu w kontaktach z tymi największymi na świecie. To jest nasze zadanie - podkreślił Dziedziczak.

Zwrócił uwagę, iż Polska chce uściślić kontakty i doprowadzić do sytuacji, w której nasz głos byłby mocniej słyszalny. - Mamy wspólne doświadczenia historyczne, wyzwania w polityce bezpieczeństwa i zdania w kwestii polityki migracyjnej. To ważne, żeby kraje naszego regionu mówiły razem - powiedział wiceminister.

"UE jest wspólnotą niepodległych krajów"

Zauważył, iż kary za nieprzyjmowanie uchodźców są czymś absolutnie szokującym. - UE jest wspólnotą niepodległych krajów i to, że jacyś urzędnicy brukselscy chcą wymuszać na rządach jakieś decyzje i karać je za prowadzenie suwerennej polityki, jest czymś niebywałym - argumentował.

Dodał, iż zawsze mówi na spotkaniach, że jesteśmy zwolennikami klasycznej wspólnoty europejskiej w wizji, którą proponowali Schuman, Alcide De Gasperi oraz Adenauer. - Na pewno nie jesteśmy zwolennikami superpaństwa, a nakładanie kar na kraje jest czymś absolutnie wypaczającym ideę powstania Wspólnoty Europejskiej. Wypowiedzi najważniejszych polityków unijnych są szokujące - mówił w "Polityka w samo południe" Jan Dziedziczak - wiceminister spraw zagranicznych.

Źródło:

RDC

Autor:

mg