Iran i Indie - nowe perspektywy dla polskiego handlu? "Możemy szukać możliwości"

  • 16.02.2016 10:35

  • Aktualizacja: 13:50 15.08.2022

- W Indiach możemy szukać możliwości eksportu i współpracy - mówiła prof. Joanna Modrzejewska-Leśniewska (SGH). Jacek Sosnowski (Polsko-Irańska Izba Handlowa) przekonywał w "Magazynie ekonomicznym", że marka "made in Poland" jest w Iranie znana i cieszy się ogromną renomą.

Od soboty do poniedziałku w Bombaju przebywała misja gospodarcza z Polski, której przewodniczył wicepremier Piotr Gliński. Jej członkami byli przedstawiciele resortów rozwoju, spraw zagranicznych i kultury, organizacji gospodarczych, a także grupa biznesmenów. Głównym celem wizyty był udział w międzynarodowym forum i targach "Make in India". Kolejny cel to spotkania z najważniejszymi indyjskimi politykami i przedstawicielami biznesu. W sobotę wicepremier Gliński rozmawiał między innym z premierem Narendrą Modim. W kolejnych dniach spotkał się z ministrami finansów, informacji i mediów, handlu i przemysłu, energetyki oraz węgla i stali.


- Mamy troszkę skrzywiony obraz Indii - oceniła prof. Modrzejewska-Leśniewska. - Najczęściej kojarzą nam się z biedą, slumsami. Indie to kraj niesamowitych kontrastów. To kraj, który liczy ponad miliard ludności. To miliard, który będzie przyrastał. To olbrzymi rynek na wszystko - wyjaśniała w RDC. Jak oceniła, to również rynek, na który - przy przemyślanej strategii - można "wejść z całą masą dziedzin". - Poczynając od przemysłu spożywczego – produktów rolnych, jak również sprzęt gastronomiczny, po przemysł elektromaszynowy - tłumaczyła. W jej opinii, "wszelkie warzywa, owoce, żywność przetworzona są dobrym towarem eksportowym".


Profesor zaznaczyła, że należy pamiętać, iż Indie to "generalnie stabilny kraj".


Iran


- Sankcje, które nie zostały zniesione w Iranie, głównie dotyczą Amerykanów - podkreślił Jacek Sosnowski. - To kraj, który jest dwukrotnie większy od Polski. Sam region Teheranu i Karadżu skupia 25 proc. całej ludności – tam mamy prawie 20 mln osób. Jeśli jedziemy do Iranu robić interesy, to jedziemy właśnie do Teheranu - podkreślił. W ocenie gościa RDC, w przypadku Iranu największe szanse ma przemysł motoryzacyjny. - Iran był przed nałożeniem sankcji 10. producentem samochodowym na świecie, teraz spadł na pozycję 16, czy 17. Samo podpisanie kontraktu z PSA zapewni powrót na 13 lub 14 miejsce - tłumaczył.


- Marka "made in Poland" jest znana w Iranie i cieszy się ogromną renomą - zaznaczył Sosnowski.


Źródło:

RDC,IAR

Autor:

gk