Innowacyjne rozwiązanie Polaków zrewolucjonizuje rynek samochodów na wodór?

  • 23.05.2016 16:16

  • Aktualizacja: 13:54 15.08.2022

- Sportowa sylwetka to tylko ładne opakowanie do tego, co jest najważniejsze w tym samochodzie. Zamiast butli ze sprężonym wodorem mamy w samochodzie butlę, w której jest wsypany metaliczny proszek pochłaniający bardzo dużo tego wodoru - mówił w "Popołudniu RDC" kpt. dr inż. Marek Polański, Wydział Nowych Technologii i Chemii WAT, twórca innowacyjnego zbiornika, który zamontowano w samochodzie Premier.

Naukowcy z AGH i WAT-u skonstruowali samochód na wodór. - Premier to samochód, który powstał w ramach projektu realizowanego w Wojskowej Akademii Technicznej - wyjaśniał gość RDC. - Zamiast butli ze sprężonym wodorem mamy w samochodzie butlę, w której jest wsypany metaliczny proszek pochłaniający bardzo dużo tego wodoru. Ten metaliczny proszek chłonie wodór jak gąbka. Przy tej reakcji normalnie wydzielają się olbrzymie ilości ciepła, więc tankowanie trwa nawet kilkanaście godzin. My proponujemy takie rozwiązanie, które pozwala przełamywać tę barierę, bardzo efektywnie odprowadza ciepło - tłumaczył dr Polański. Nie chciał jednak zdradzać szczegółów metody działania, ponieważ twórcy starają się o uzyskanie patentu na zbiornik.


Prototyp


- Sam samochód to nie jest produkt komercyjny, który już za chwilę będzie można kupić. To prototyp, który został stworzony w celu testowania tego zbiornika - zaznaczał rozmówca Tomasza Kwaśniewskiego. - Sam samochód został zaprojektowany przez studentów AGH, wygląda jak samochód sportowy, przyciąga wzrok - opowiadał. Jak zaznaczył, chodziło o to, żeby nie zrobić kolejnego demonstratora w postaci "jakiegoś pokracznego samochodziku ,z którego wszyscy się śmieją".


Bezpieczny wodór


Premier ma 270 KM, napęd na cztery koła i można nim sterować za pomocą smartfona. - Z wodoru wytwarzany jest prąd elektryczny, doładowujący baterie, które zasilają elektryczne silniki - tłumaczył dr Polański. Jak podkreślał, wodór jest bezpieczniejszym paliwem niż benzyna. - W przypadku rozszczelnienia wodór momentalnie ucieka wiele metrów ponad samochód i ewentualnie pali się dopiero tam - tłumaczył. - W zbiorniku mieści się jeden kilogram wodoru. Teoretycznie można przejechać około 100 km, ale jeszcze tego nie sprawdzaliśmy - dodał. Butla wodoru kosztuje około 100 zł.


Źródło:

RDC

Autor:

gk