Historia aktora legendy. "Zbyszek starał się nadrobić czas jeszcze bardziej niż inni"

  • 02.12.2016 17:03

  • Aktualizacja: 14:03 15.08.2022

- Cybulski notorycznie niedosypiał. To nie była jednak zwykła bezsenność, tylko pogoń za tym, żeby przeżyć więcej. Jemu szkoda było pójść spać, ponieważ coś mogło się jeszcze zdarzyć. Były rozmowy do przeprowadzenia i spotkania do odbycia - mówiła w "Polak potrafi" Dorota Karaś - autorka książki "Cybulski. Podwójne salto".
Jak mówiła dziennikarka, powstało dużo tekstów na temat Zbigniewa Cybulskiego, ale były one bardzo powierzchowne. - Jest jedna biografia, którą napisał jego przyjaciel Jerzy Afanasjew, jednak jest ona bardzo trudna dla współczesnego czytelnika, bo on tam wiele rzeczy ukrywa i ma bardzo poetycki język. Są też zbiory wspomnień, ale brakowało książki, która opisywałaby jego życie od A do Z. To mnie przekonało, aby napisać coś głębszego na temat tej postaci, którą wszyscy znają - tłumaczyła Dorota Karaś.

Zwróciła uwagę, że Cybulski notorycznie niedosypiał. - To nie była jednak zwykła bezsenność, tylko pogoń za tym, żeby przeżyć więcej. Jemu szkoda było pójść spać, ponieważ coś mogło się jeszcze zdarzyć. Były rozmowy do przeprowadzenia i spotkania do odbycia. Potem często zasypiał na planie, trzeba go było budzić, spóźniał się i były z tym kłopoty - zaznaczyła.

Autorka książki wspomniała, iż o jego pokoleniu mówi się, że próbowało nadrobić stracony czas. - Zbyszek starał się go nadrobić jeszcze bardziej niż inni. Śmierć skończyła jednak tę gonitwę, bo gdyby nie tragiczny wypadek, to jeszcze by się nażył - podkreśliła.

Symboliczne przedmioty

Karaś wyjaśniła, że Cybulski większość wojny przeżył w Warszawie, a część w Woli Pogroszewskiej. - Stamtąd widać było płonącą Warszawę. Jego stryj i kuzyn walczyli w Powstaniu Warszawskim, Zbyszek też bardzo chciał, ale nie było takiej możliwości. To był taki kompleks chłopaków, którzy mogli już walczyć, ale nie wzięli udziału w powstaniu - zauważyła.

Przyznała, że aktor zawsze miał przy sobie chlebak i menażkę. - Nie wydaje mi się, aby pochodziły one bezpośrednio z powstania, ale to były dla niego rzeczy symboliczne, przypominające o tym, czego nie przeżył, ale czego był świadkiem - powiedziała autorka książki "Cybulski. Podwójne salto".

8 stycznia 1967 Zbigniew Cybulski wpadł pod koła pociągu na terenie wrocławskiego dworca kolejowego i doznał ciężkich obrażeń. Zmarł w szpitalu tego samego dnia.

Źródło:

RDC

Autor:

mg