Eugeniusz Kłopotek: głównym winowajcą tego, co dzieje się z Trybunałem jest prezydent

  • 09.12.2015 12:40

  • Aktualizacja: 13:46 15.08.2022

- Platforma zaczęła, kryzys pogłębiło PiS, ale głównym winowajcą tego, co się dzieje jest prezydent, ponieważ mógł to wszystko odwrócić. Oni wspólnymi siłami doprowadzili do kompletnego zdewastowania wizerunku jednej z najważniejszych instytucji państwa prawa, jaką jest Trybunał Konstytucyjny - mówił w audycji "W samo południe" Eugeniusz Kłopotek z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Prezydent Andrzej Duda odebrał w środę rano ślubowanie od sędzi Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. To piąta osoba, która na początku grudnia głosami PiS została wybrana do składu Trybunału. Wcześniej Andrzej Duda odebrał ślubowania od czterech sędziów, tuż po przegłosowaniu ich kandydatur przez Sejm. We wtorek upłynęła 9-letnia kadencja sędzi Trybunału Teresy Liszcz.

"Poszliśmy za daleko"

Gość RDC zauważył, że kiedy Andrzej Duda zaprosił przedstawicieli partii politycznych na konsultacje, to sam był przekonany, że prezydent spróbuje znaleźć kompromis, polegający na zaakceptowaniu trzech sędziów przez poprzedni parlament i powołaniu dwóch nowych. - Nie uczynił tego i pomyślałem sobie, że pan prezydent jest strażnikiem interesów jednej partii politycznej. Rzeczywiście w poprzedniej kadencji poszliśmy za daleko, ale oczywiście główną rolę grała Platforma Obywatelska - powiedział Eugeniusz Kłopotek.

Jak zaznaczył, można było zatrzymać się na trzech. - Chcieliśmy być zanadto pazerni i wybraliśmy pięciu, w tym dwóch niekonstytucyjnie. Dzisiaj jest kolejna rozprawa dotycząca nowej ustawy autorstwa PiS i jestem przekonany, że TK uzna ją za niekonstytucyjną. Przecież to jest kompletna rozwałka jednaj z najważniejszych instytucji państwa - stwierdził.

Powiedział również, że cały problem zaczęła Platforma, kryzys pogłębiło PiS, ale głównym winowajcą tego, co się dzieje jest prezydent. - Mógł to wszystko odwrócić. Oni wspólnymi siłami doprowadzili do kompletnego zdewastowania wizerunku jednej z najważniejszych instytucji państwa prawa, jaką jest Trybunał Konstytucyjny - wspomniał polityk.

"Całkowita anarchizacja"

Poseł zwrócił uwagę, że Trybunał bardzo często daje czas na poprawę prawa. - W pierwszej kolejności powinien to zrobić rząd, ale również ze strony parlamentu Senat, bo to on kontroluje realizację orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Sytuacja wygląda tak, że dzisiaj Trybunał, jutro sądownictwo, prokuratura, media publiczne, a na końcu nam wyjdzie całkowita anarchizacja funkcjonowania państwa polskiego. W pewnym momencie ludzie podniosą krzyk - ocenił gość RDC.

Wspomniał też, że dziwi się prezydentowi, bo wydawało mu się, że Andrzej Duda potrafi oderwać się od dyktatu swojego politycznego zaplecza i woli Jarosława Kaczyńskiego. - Okazało się jednak, że nie potrafi. Poprzedni parlament miał prawo wybrać trzech nowych sędziów, a prezydent powinien niezwłocznie przyjąć od nich ślubowanie - podkreślił w audycji "W samo południe" Eugeniusz Kłopotek.

Źródło:

RDC, IAR

Autor:

mg