Z najnowszych danych wynika, że do rodzin w województwie mazowieckim trafiło już ponad 350 mln zł. Zrealizowano ponad 70 proc. z 380 tys. złożonych wniosków. Wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera przyznał, że poszczególne samorząd w różny sposób radzą sobie z wydawaniem decyzji. Najlepiej robi to Ciechanów, który rozpatrzył już ponad 96 proc. złożonych decyzji. W dalszej kolejności są Ostrołęka, Płock i Radom. Na drugim końcu zestawienia są Siedlce i Warszawa, w której rozpatrzono 54 proc. złożonych wniosków.

Duże zróżnicowanie

Wcześniej minister Rafalska apelowała do gmin w całej Polsce, aby przyspieszyły z wydawaniem decyzji. - Ten apel odniósł jakiś skutek, samorządy zareagowały - komentowała w RDC Rafalska. - Między gminami w Polsce było duże zróżnicowanie między liczbą złożonych wniosków, a wydanych decyzji. A decyzja to najważniejszy krok, za którym idą przelewy - wyjaśniała. Jak przyznała, trzy miesiące to ustawowy termin na wydanie decyzji. - Ale jeżeli samorządy mają możliwość wcześniejszego wydania decyzji i jest zabezpieczenie środków finansowych, to nie ma powodu, żeby przedłużać okres wydawania decyzji i wypłat - przekonywała minister.

Do tej pory złożonych zostało 2.5 mln wniosków. - Nasze prognozy mówiły, że uprawnionych może być 2 mln 700 tys. rodzin. Nie możemy dziś powiedzieć, jaki będzie efekt końcowy, trzeba wykazać się cierpliwością. Wiarygodne dane będą około 10 lipca - wyjaśniała Rafalska. - Musimy pozwolić na to, żeby każdy, komu się nie spieszy z tym wnioskiem, składał go sobie w dowolnym terminie - dodała.

Zamiast pieniędzy - produkty i usługi?

Jak rząd zamierza kontrolować, czy pieniądze ze świadczenia "Rodzina 500 plus" są wydawane odpowiednio? - Nie można z góry zakładać, że ta czy inna rodzina zmarnotrawi te środki. Przypadki, które do nas docierają, są sprawdzane przez pracowników socjalnych, są sporadyczne. Gminy współpracują ze środowiskami objętymi pracą socjalną. Jest zapis, że w przypadku marnotrawienia, można zamienić tę pomoc finansową na pomoc rzeczową czy usługi - wyjaśniała w RDC minister. Jak dodała, rząd będzie również uważnie obserwować wpływ programu na rynek pracy.