Deficyt nauczycieli w Warszawie, przepełnione klasy w Radomiu. Problemy mazowieckich szkół

  • 11.10.2018 18:53

  • Aktualizacja: 14:37 15.08.2022

Ponad półtora tysiąca nauczycieli brakuje w stołecznych szkołach. Tak wynika z najnowszego raportu Biura Edukacji Urzędu Miasta. Podobnym problemem mają zająć się również radni w Radomiu. Lekcje prowadzone w korytarzu, zajęcia na trzech zmianach - to rzeczywistość w jednej z miejscowych podstawówek.
- W Warszawie największy problem jest w szkołach podstawowych ze względu na dodatkowy rocznik - tłumaczy Katarzyna Pienkowska z ratusza. - Jest o blisko 600 osób więcej niż w ubiegłym roku. Mamy za mało nauczycieli do pracy w świetlicach, ale także matematyków, polonistów i anglistów - dodaje.

Brakuje też chętnych do nauczania religii, wychowania fizycznego, etyki, edukacji wczesnoszkolnej, fizyki i informatyki. Problem jest też z nauczycielami wspomagającymi, do pracy z dziećmi z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego. - Takich orzeczeń jest coraz więcej - zaznacza Pienkowska.

Dzieci, które potrzebują kształcenia specjalnego jest w stolicy prawie 13 tysięcy. To o ponad 400 więcej niż przed rokiem.

Przepełnione klasy

Próba rozwiązania problemu deficytu nauczycieli w Warszawie zbiegła się w czasie z interwencją radomskich radnych w sprawie przepełnionych klas w Szkole Podstawowej nr 4.  Sytuacja placówki ma być tematem najbliższej sesji rady miasta.

Przypomnijmy - dzieci uczą się tam na trzy zmiany, zajęcia lekcyjne odbywają się na korytarzu, a nawet w szkolnej stołówce. - Uczniowie wracają późno do domów, więc nie mogą chodzić na zajęcia pozalekcyjne - alarmują rodzice.

Łukasz Zawistowski, dyrektor placówki,  tłumaczy sytuację reformą systemu oświaty, ale nie tylko. - Poprzez fakt, że siódme i ósme klasy pozostały u nas w szkole, musieliśmy zarządzić wcześniejsze rozpoczęcie lekcji - z godziny 7.30 do godziny 7.10 i wydłużyć ich zakończenie z 16.50 do 17.20 - wyjaśnia.

Liczba uczniów w szkole zmniejszy się dopiero po odejściu obecnych siódmoklasistów, czyli za rok. Teraz uczy się tam ponad tysiąc dzieci.

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba, Barbara Bednarz/PG