Kadawery w służbie nauki. Studenci kryminologii, pielęgniarstwa i ratownictwa medycznego z Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach biorą udział w ministerialnym programie "Najlepsi z najlepszych 3.0". Uczelnia jest jedyną w Polsce, w którym na kadawerach szkolą się przyszli ratownicy medyczni.
RDC
W ramach programu studenci uczą się czynności ratowniczych i oceniania obrażeń ciała, na ludzkich zwłokach. Jak uważa adiunkt Zakładu Pielęgniarstwa i Ratownictwa Medycznego UPH Piotr Leszczyński - dzięki temu mogą być sprawniejsi.
- Nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której pacjent z urazem mózgowo-czaszowym jest badany przez trzydziestu studentów - dodaje.
Zalety kadawerów chwali Paweł Bakalarski z trzeciego roku ratownictwa medycznego. - Na zwłokach możemy wykonać różnego typu czynności ratunkowe, na przykład poprzez szybkie badanie urazowe (...) Na fantomach nie da się tego zasymulować - tłumaczy.
Projekt - łącznie z warsztatami na kadawerach, badaniami i przygotowaniem publikacji naukowych - to koszt około 80 tys. zł. Finansuje go Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.