Liczba białego personelu opiekującego się uczniami w szkołach maleje z roku na rok. Jak alarmują specjaliści, głównym problemem jest finansowanie.
RDC
Szczepienia ochronne, doraźna pomoc w wypadkach, codzienna kontrola stanu zdrowia dzieci - tym wszystkim powinny zajmować się pielęgniarki w szkolnych gabinetach. - Jednak brak uregulowań prawnych i zbyt niskie finansowanie sprawiają, że pracowników brakuje - mówi Wisława Ostręga, specjalistka w dziedzinie pielęgniarstwa i nauczania.
Podstawą finansowania świadczeń pielęgniarki szkolnej jest lista uczniów aktualna na dzień 1 września. - Tam, gdzie uczniów brakuje, obecność pomocy medycznej jest ograniczona - mówi Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty:
Obecnie na jedną pielęgniarkę szkolną może maksymalnie przypadać 1 100 uczniów.