To kolejna wygrana bitwa, ale wojna wciąż trwa. Budowa obory na 120 krów w Węgrowie pod Siedlcami na razie się nie rozpocznie. Walczyli o to mieszkańcy Węgrowa.
RDC
Samorządowe Kolegium Odwoławcze uwzględniło skargę jednej z mieszkanek, która zarzuciła inwestorowi i władzom miasta szereg nieprawidłowości w procedurach. Jak mówi Anna Chudoń - reprezentująca jedną ze stron w postępowaniu - obora byłaby trzecim uciążliwym obiektem, obok istniejącej już dużej obory oraz fermy lisów.
- Nie wiemy, co z decyzją kolegium zrobi inwestor - mówi wiceburmistrz Węgrowa, Leszek Redosz i dodaje, że samorząd jest gotów rozpatrzeć sprawę jeszcze raz.
Było to drugie podejście inwestora do budowy. Pierwszy raz, gdy próbował zbudować podobny obiekt, ale na 250 krów, inwestycję zakwestionował ówczesny burmistrz.