Szpalery drzew, fontanna i kolumna upamiętniająca obrońców miasta z 1920 roku. To pomysł Płocka na plac Narutowicza. Przebudowa powinna rozpocząć się jeszcze w tym roku.
RDC
Koncepcja zagospodarowania jednego z najważniejszego miejsc w centrum miasta, została wyłoniona w konkursie. Zwyciężył pomysł Anny Przybysz, jego autorka otrzymała 25 tysięcy złotych. W sumie nadesłano 13 prac. - Ciekawa ma być fontanna - powiedziała na ogłoszeniu wyników Monika Maron z urzędu miasta.
- To będzie tak zwana fontanna sucha. Nie będzie tam takiego strumienia, będzie tworzyła specyficzny mikroklimat wśród zieleni, która została tam zaplanowana. Będą unosiły się krople wody, będzie można tam spacerować - opowiadała Maron.
- Plac Narutowicza ma szansę znowu odżyć - mówił Hubert Woźniak z biura prasowego miasta. - Przyglądając się koncepcji, która została uznana za najlepszą - widać, że chcemy wrócić do rynku, miejsca spotkać. Plac Narutowicz był kiedyś rynkiem kanonicznym, pierwszym rynkiem w Płocku - dodał.
Przygotowania do przebudowy placu Narutowicza powinny rozpocząć się jeszcze w tym roku. Koszt prac remontu oszacowano na 10 milionów złotych.