Barbara Nowacka: rządy PiS w obszarze równości kobiet i mężczyzn cofną nas w rozwoju

  • 20.06.2016 12:58

  • Aktualizacja: 13:56 15.08.2022

- PiS nazywa swoją politykę lewicową, ale z prawdziwym wyrównywaniem szans i daniem każdemu możliwości rozwoju ma to niewiele wspólnego. Robi niektóre dobre społecznie rzeczy, jak choćby w przypadku programu "Mieszkanie plus", ale nie prowadzi spójnej polityki - mówiła w RDC Barbara Nowacka.
Barbara Nowacka wspomniała w "Polityce w samo południe" o sobotnim Marszu Godności w Warszawie. Był on organizowany po raz pierwszy i miał przypomnieć, że kobiety są podmiotem prawa na równi z mężczyznami. – Jesteśmy tu, aby bronić praw kobiet! – mówiła na rozpoczęcie marszu jedna z organizatorek, Irina Ovcinicov. – Jesteśmy tu, bo przychodzi chwila, że trzeba stanąć na ulicy i powiedzieć dość. Dość ignorowania naszych najbardziej podstawowych praw, dość przemocy wobec kobiet, dość ignorowania naszego prawa do ochrony zdrowia i życia. Chcemy, by wreszcie gwałciciele trafiali do więzień, chcemy, żebyśmy nie były obwiniane – to my jesteśmy ofiarami. Chcemy, żeby kobiety samotnie wychowujące dzieci nie musiały walczyć o alimenty. Chcemy mieć dostęp do najnowszych zdobyczy medycyny – in vitro jest dla nas. A przede wszystkim żądamy zaprzestania wszelkich prób zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej – mówiła.

Jak powiedziała Nowacka, w Polsce w każdym roku aborcji dokonuje od 80 do 120 tysięcy kobiet. - Wyjeżdżają za granicę albo robią to nielegalnie w gabinetach. To prawo, które wprowadzono w 1993 roku, nie działa i nie ma nic wspólnego z kompromisem, ponieważ został on zawarty między konserwatystami oraz ultrakonserwatystami. On tylko naraża państwo na niewiarygodność - zauważyła.

Dodała, że Polki i Polacy mają tego dosyć. - Żyjemy przecież w XXI wieku. Edukacja seksualna jest nam po prostu niezbędna, aby dobrze funkcjonować i żeby młodzież nie była bombardowana niepotrzebnymi informacjami w internecie, ale miała wiedzę i potrafiła wybierać - przekonywała.

Konserwatywny model

Odniosła się również do polityki społecznej Prawa i Sprawiedliwości. Jak zwróciła uwagę, PiS twierdzi, że prowadzi lewicową politykę społeczną, a tak nie jest. - Prowadzi bardzo konserwatywny model, w którym doprowadza się do tego, że część kobiet będzie wykluczana z rynku pracy. Po 10 latach naprawdę trudno do niego wrócić. Rozwiązaniem, które byłoby prawdziwie lewicowe, jest dostęp do darmowych przedszkoli, żłobków i bezpłatne jedzenie w tych placówkach dla wszystkich dzieci. To, co proponuje PiS, będzie skutkowało zamknięciem w domach i obawiam się, że również nie rozrusza rynku pracy - przestrzegała.

Dodała, że PiS nazywa swoją politykę lewicową, ale z prawdziwym wyrównywaniem szans i daniem każdemu możliwości rozwoju ma to niewiele wspólnego. - Robi niektóre dobre społecznie rzeczy, jak choćby w przypadku programu "Mieszkanie plus", ale nie prowadzi spójnej polityki. Mam wrażenie, że rządy PiS w obszarze równości kobiet i mężczyzn cofną nas w rozwoju - podkreśliła w RDC Barbara Nowacka.

Źródło:

RDC,PAP

Autor:

mg