Arkadiusz Malarz próbował ratować poszkodowanych w wypadku. "Tracił na rękach dwa życia"
Trudną noc ma za sobą bramkarz warszawskiej Legii Arkadiusz Malarz. Sportowiec reanimował poszkodowanych w wypadku, do którego doszło z soboty na niedzielę pod Lesznowolą.
Akurat wracał po przegranym z Zagłębiem Lubin 0:1 meczu przy Łazienkowskiej, wraz z dziećmi i żoną Darią Kabałą-Malarz. Dziennikarka sportowa relacjonowała na portalu społecznościowym, że ciężarówka wjechała w osobówkę. "
Arek próbujący pomóc, reanimując tracił na rękach dwa życia" - napisała.
Na miejscu zdarzenia rodzina sportowca została do momentu przyjazdu służb. W wypadku zginęły dwie kobiety, a trzech mężczyzn trafiło do szpitala.