Anna Zalewska: to będzie szkoła nowoczesna, oparta o wartości i tożsamość

  • 29.06.2016 12:52

  • Aktualizacja: 13:56 15.08.2022

- Ten system jest bardzo powierzchowny, przeszkadzający w zdobywaniu prawdziwej i gruntownej wiedzy - tak obecny system szkolnictwa ocenia minister edukacji Anna Zalewska i zapowiada zmiany. - To będzie szkoła nowoczesna, oparta o wartości i tożsamość - przekonywała w "Polityce w samo południe".

- Teraz niezadowoleni są rodzice, nauczyciele i dyrektorzy - uważa minister. - System jest zamknięty w absolutnej biurokracji. Docelowo nauczyciel będzie realizować podstawę programową wykorzystując swój potencjał, chcemy o nich zadbać, chcemy, żeby się doskonalili - wyjaśniała Zalewska. - Uczniowie powtarzają – my sobie, nauczyciele sobie, a świat – też sobie. I mówią to na różnych etapach nauki, dostrzegają ten dysonans, nie potrafią go zdefiniować, ale czują, że nie są gotowi do bycia studentem, pracownikiem - przekonywała w RDC.


Rozwiązywanie problemów


W ocenie minister, proces edukacji został za bardzo zindywidualizowany. - Powiedzieliśmy, że grupa jest nieważna. Etapowanie też jest przeszkodą w budowaniu grup. Programy są takie, że mało jest pracy w grupach - wyliczała Zalewska. - Jeśli chodzi o odtwarzanie, to jesteśmy w czołówce, ale polskie dzieci mają problem z rozwiązywaniem problemów - alarmowała. W RDC przekonywała, że ważne jest, aby nauczyć dzieci i młodzież rozwiązywania codziennych problemów. - Takich jak policzenie procentów, wydawanie reszty, a do tego potrzebne jest przekonstruowanie podstaw programowych - wyjaśniała.


Czytanie w szkole


Zdaniem Zalewskiej, dużym problemem jest także to, że dzieci nie czytają. - To nawyk, który pochodzi i z domu, i ze szkoły. Co stoi na przeszkodzie, żeby każdy dzień w szkole podstawowej, a na pewno na etapie wczesnoszkolnym, rozpoczynać od czytania? - pytała. Jak dodała, takie właśnie będzie zalecenie ministerstwa. - Ma być czytanie na głos, analiza, dyskusja na ten temat. Będzie kilka pomysłów, projektów, programów, żeby aktywizować również rodziców - mówiła w RDC.


"Nowoczesna szkoła"


Według minister, zmiana systemu to efekt analizy tego, co się dzieje. - Stawiamy na czteroletnie liceum, pięcioletnie technikum i wsparcie szkół branżowych, mających być nowoczesną szkołą zawodową, której oczekują pracodawcy - przekonywała Zalewska. - Będzie czteroletnie liceum, w którym zadbają o ucznia, będzie miał wiele przedmiotów ogólnokształcących. Szczególnie zależy nam na historii, bo to budowanie tożsamości. To szkoła nowoczesna, oparta o wartości, o tożsamość, bo tak funkcjonuje cywilizowany świat - komentowała Zalewska. Ale - jak podkreśliła - ministerstwo pamięta również o przedmiotach ścisłych, które - w jej ocenie - zostały zmarginalizowane.


Źródło:

RDC

Autor:

gk