Aleksandra Jakubowska: wielu posłów zachowuje się w sposób karygodny

  • 16.01.2017 08:51

  • Aktualizacja: 14:05 15.08.2022

- Przez dwie kadencje byłam posłanką, a jedną z nich spędziłam w opozycji. Mimo że byliśmy rozczarowani wynikiem wyborów w 1997 roku, to do głowy nam nie przyszło, żeby kwestionować demokratyczne wybory i próbować jakimiś nieparlamentarnymi zachowaniami ten wynik zmienić - mówiła w "Poranku RDC" Aleksandra Jakubowska.
Jak powiedziała Jakubowska, z dużym niepokojem obserwowała kryzys parlamentarny. - Obejrzałam film "Pucz" i pierwsze wrażenie, jakie miałam, to wylewająca się na mnie agresja, nienawiść i złość. Patrząc na tych ludzi, którzy demonstrowali przed Sejmem, zastanawiałam się, co ich skłoniło do tego, żeby tam przyjść, jakie rzeczy im odebrano. Nie jestem jednak po żadnej stronie, ponieważ wówczas straciłabym obiektywizm i dystans do tego, co robię. Uważam natomiast, że nie dzieje się dobrze - zauważyła była wiceminister kultury.

Przypomniała, iż przez dwie kadencje była posłanką, a jedną z nich spędziła w opozycji. - Mimo że byliśmy rozczarowani wynikiem wyborów w 1997 roku, to do głowy nam nie przyszło, żeby kwestionować demokratyczne wybory i próbować jakimiś nieparlamentarnymi zachowaniami ten wynik zmienić. Czekaliśmy, aż AWS się wypali i wygraliśmy wybory w 2001 roku. Nie podoba mi się więc to, co się dzieje w Sejmie. Uważam, że wielu posłów zachowuje się w sposób karygodny. Boli mnie, że ten kryzys parlamentarny także ma wpływ na ocenę Polski za granicą. Chciałabym, żeby Polacy o swoim kraju mówili dobrze, a nie donosili do instytucji europejskich - podkreśliła.

"Kto mi zabroni wychodzić z domu?"

Jakubowska wspomniała, że w ostatnim czasie Barbara Nowacka mówiła, iż PiS chce zatrzymać kobiety w domu. - Ja się pytam, jakimi działaniami i przepisami? Kto mi zabroni wychodzić z domu, pracować i prowadzić działalność publiczną? Mamy przecież rząd, gdzie premierem jest kobieta. Ciągle stawia się diagnozy bez przedstawiania faktów - zauważyła.

Zwróciła również uwagę, że PiS realizuje w wielu aspektach program SLD. - Mówiłam w rozmowach prywatnych, że lewica pozwoliła sobie odebrać kwestie socjalne, przestała być ugrupowaniem, które zabiega o poprawę doli normalnych ludzi i PiS to pięknie zagospodarowało - powiedziała.

Oceniła, że działalność PiS związana z kwestiami socjalnymi reprezentuje wszystko to, co lewica kiedyś postulowała. - Nie udało się jednak przeprowadzić tego przez Sejm, bo rządziła koalicja PO-PSL, a ona głównie pilnowała ciepłej wody w kranie - przyznała w "Poranku RDC" Aleksandra Jakubowska.

Źródło:

RDC

Autor:

mg