Aleksander Kaczorowski: Bohumil Hrabal miał dar przekucia rzeczywistości w mit
24.01.2016 17:33
Aktualizacja: 13:48 15.08.2022
- Wydaje mi się, że w twórczości Hrabala mamy do czynienia z klasycznym doświadczeniem rzeczywistości mitycznej. Ktoś otwiera przed nami perspektywę, która znajduje się właściwie poza czasem, historią i konkretną epoką. W tym jest również chyba źródło apolityczności prozy Hrabala. Często mówi się, że w tej literaturze nie ma polityki. To nie oznacza jednak, że pisarz nie miał poglądów - mówił w "Strefie kultury" Aleksander Kaczorowski - autor książki "Hrabal. Słodka apokalipsa".
RDC
3 lutego mija 19 rocznica tajemniczej śmierci Hrabala. Wówczas cały świat obiegła informacja, że pisarz, przebywając w szpitalu, wychylił się z okna, ponieważ chciał nakarmić ptaki. W efekcie wypadł z piątego piętra i zginął na miejscu. Do dzisiaj krążą opinie, że pisarz prawdopodobnie celowo odebrał sobie życie.
Jak mówił Aleksander Kaczorowski, jest kilka krajów, w których Hrabal przyjął się, jakby był rodzimym pisarzem. - Jego twórczość spotkała się z największym rezonansem głównie we w Włoszech, na Węgrzech i w Polsce. Hrabal jest wiec dla nas dostępny w całości - tłumaczył.
Dodał, że osobiście broni tezy, że wszystko, o czym pisał Hrabal, było autokreacją. - Nie wierzę mu za grosz. Nie starałem się jednak dogrzebywać do prawdy obiektywnej. Myślę, że nie o to chodzi - mówił Kaczorowski. Zaznaczył, że fenomen pisarstwa Hrabala polega na tym, że on w gruncie rzeczy pisze o bardzo prozaicznych sprawach. - To było zwyczajne życie człowieka, który chodził do pracy, potem spotykał się z przyjaciółmi i wracał do domu, gdzie mieszkał z żoną w mieszkaniu bez łazienki. Nie ma tutaj więc nic nadzwyczajnego. Hrabal miał jednak dar opowiedzenia tego w taki sposób, że wszystko stawało się mitem. Miał dar przekucia rzeczywistości w mit - podkreślił gość RDC.
Źródło apolityczności prozy Hrabala
Autor książki "Hrabal. Słodka apokalipsa" zwrócił też uwagę, że w twórczości artysty mamy do czynienia z klasycznym doświadczeniem rzeczywistości mitycznej. - Ktoś otwiera przed nami perspektywę, która właściwie znajduje się poza czasem, historią i konkretną epoką. W tym jest również chyba źródło apolityczności prozy Hrabala. Często mówi się, że w tej literaturze nie ma polityki. To nie oznacza jednak, że pisarz nie miał poglądów - powiedział.
Kaczorowski przypomniał, że w swojej książce próbuje pokazać, iż czasami Hrabal wręcz angażował się politycznie. - To niesamowite, że on, wbrew pozorom, był człowiekiem politycznym, miał swoje przekonania, a jednocześnie nie miało to deformującego wpływu na jego twórczość. On uprawiał coś, co nazywam na własny użytek realizmem estetycznym - zaznaczył. Wspomniał, że to pozwala wyabstrahować przedstawiane wydarzenia z kontekstu historycznego i politycznego.
- Miał ucho na politykę i jednocześnie potrafił się przed nią bronić, kiedy sięgał pióro i kreował te swoje mityczne światy. To jest strasznie rzadka cecha. Vladimir Nabokov też był takim pisarzem, którego przedstawia się jako autora niezainteresowanego polityką. W rzeczywistości był natomiast człowiekiem politycznym - mówiła Aleksander Kaczorowski.
"Nic tylko strachy"
Gość RDC stwierdził, że prawdopodobnie najbardziej znanym utworem Hrabala z ostatnich lat jest słynne opowiadanie "Nic tylko strachy". Jak powiedział, na ogół przytacza się tę pozycję, chcąc pokazać niezwykły przykład samooskarżenia czeskiego pisarza, który rozlicza się ze swoim tchórzostwem i kolaboracją. - Jeśli jednak uważnie przeczytać ten tekst, to jest on wszystkim tylko nie samooskarżeniem. Przecież to właśnie stanowi jego odpowiedź na karykaturalne i ideologiczne odcinanie tego, co było przed i co w związku z tym nie ma już żadnego znaczenia - tłumaczył.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że wydaje się, iż jest to spowiedź i tak to można odczytać, jeśli nie dostrzeże się ironii. - On wchodzi w buty swoich krytyków. Robi wszystko, czego owi krytycy domagali się od twórców przed 1989 rokiem - mówił w "Strefie kultury" Aleksander Kaczorowski - autor książki "Hrabal. Słodka apokalipsa".