Agencje pracy tymczasowej. "Potrzebne są zmiany, bo dochodzi do wielu patologii"

  • 08.04.2016 20:51

  • Aktualizacja: 13:52 15.08.2022

- Kiedy w latach 90-tych do Polski zaczęły wchodzić agencje pracy tymczasowej, uważano, że to antidotum na wszystko i dla wszystkich - zarówno dla pracodawców, jak i dla pracowników - mówiła w "Wieczorze RDC" Anna Grabowska, prawnik, ekspert rynku pracy i dialogu społecznego, kierownik działu społeczno-prawnego "Tygodnika Solidarność". Jednak - jak dodała - wraz z dynamicznym rozwojem tego typu zatrudnienia, zaczęło dochodzić do wielu patologii.

Jak wyjaśniała, założenie było takie, że z jednej strony pracownicy mogliby dorobić przez jakiś czas, i że to może być antidotum na bezrobocie. Z drugiej strony przedsiębiorca, który miał okresowo więcej zamówień, potrzebował większej liczby pracowników i z góry było wiadomo, że na określony czas. - Więc pasowało mu zatrudnić ich przez agencję pracy tymczasowej, przede wszystkim dlatego, że miał mniej pracy administracyjnej, bo to agencja się rozlicza z pracownikiem itd. - mówiła Grabowska.


Patologie


Prawniczka zaznaczyła, że w 2003 roku w Polsce było tylko 60 agencji. - Nagle się okazało, że to świetny biznes i ta liczba zaczęła lawinowo rosnąć. 10 lat później było ich już 2 tys. I zaczęło dochodzić do patologii - skomentowała. - Po pierwsze, agencje pracy tymczasowej nie mogą zatrudniać pracownika na dłużej niż 18 miesięcy. I cóż robią? Jedne się likwidują, a w ich miejsce powstają nowe. Pracownik cały czas robi to samo, u tego samego pracodawcy, natomiast już przez inną agencję - tłumaczyła Grabowska. - Agencje pączkują, powstają agencje córki i przez nie jest zatrudniony pracownik - dodała.

Zdaniem gościa RDC powoduje to, że pracownik nie ma żadnej stabilizacji - ani finansowej, ani socjalnej. - Często są zawierane umowy np. na dwa tygodnie. Bardzo często tacy pracownicy otrzymują niższe wynagrodzenie, niż pracownik robiący dokładnie to samo, ale zatrudniony bezpośrednio przez przedsiębiorcę. Nie są zatrudniani na umowę o pracę - wyliczała. Dodatkowo - jak zaznaczyła - to pracodawca dyktuje wynagrodzenie agencji pracy tymczasowej, nie ma więc żadnej możliwości negocjacji.


Zmiany?


- W Radzie Dialogu Społecznego trwają prace nad zmianą ustawy w tej sprawie - powiedziała Grabowska. - Chodzi o to, żeby uniemożliwić takie wydłużanie zatrudnienia przez agencje pracy tymczasowej. Dobry jest np. wzór niemiecki - chodzi o to, żeby nie można było zatrudniać powyżej danego okresu pracownika, jeśli wykonuje taką samą pracę - wyjaśniała. Dodała, że powstał również pomysł, aby wprowadzić zapis o agencjach pracy tymczasowej do Kodeksu Pracy.


Źródło:

RDC

Autor:

gk