"Adoptuj warszawiaka" po raz czwarty. "Chcemy otworzyć serca ludzi i znaleźć domy dla zwierząt"

  • 24.02.2018 10:07

  • Aktualizacja: 14:26 15.08.2022

Już po raz czwarty rozpoczęła się akcja „Adoptuj warszawiaka”. Pierwsze tegoroczne, plenerowe spotkanie z podopiecznymi Schroniska „Na Paluchu” odbyło się w sobotę w parku Szczęśliwickim. Podczas spacerów, czworonogom towarzyszyli wolontariusze, fotografowie i filmowcy.
– Akcja „Adoptuj warszawiaka” daje nam jasny przekaz. Chcemy czworonożnym mieszkańcom Warszawy dać kolejną szansę na znalezienie nowych opiekunów. To właśnie dlatego tak zbliżamy psy do ich przyszłych właścicieli – mówił Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. - Dzięki akcjom takim jak ta, liczba zwierząt przebywających w stołecznym schronisku z roku na rok spada. Pamiętajmy jednak, że tych danych nie można jedynie rozpatrywać pod kątem zwykłej statystyki. Każda adopcja to historia, a z pewnością szansa na przyjaźń do końca życia - dodał.

– Po raz czwarty ruszamy z naszymi działaniami pod hasłem „Adoptuj warszawiaka”. Kolejny rok z rzędu chcemy przypomnieć mieszkańcom Warszawy, że nasi czworonożni podopieczni również są warszawiakami i czekają na szczęśliwe domy – mówił Henryk Strzelczyk, dyrektor Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Warszawie.

Setki psów znalazły dom

Dzięki trzem poprzednim edycjom akcji, setki psów znalazły szczęśliwe domy. W tym roku działania zostały zainaugurowane w parku Szczęśliwickim. To właśnie tam w sobotę, przez dwie godziny, alejkami spacerowało blisko stu wolontariuszy z czworonożnymi podopiecznymi „Palucha”. Na miejscu była reporterka RDC Monika Suszek.



– Wychodzimy wprost do mieszkańców, często do tych, którzy nigdy nie pojawiliby się w schronisku. Chcemy też obalić mity. Pokazać, że nasi podopieczni to czworonogi miejskie, które dobrze czują się w tłumie i miejskim zgiełku. Chcemy im po prostu znaleźć domy i otworzyć serca warszawiaków – tłumaczył dyrektor Strzelczyk.

Źródło:

UM Warszawa

Autor:

RDC