37 proc. Polaków czyta książki. "Ważne są wcześniejsze doświadczenia"

  • 23.04.2017 10:30

  • Aktualizacja: 14:10 15.08.2022

- Pozycja książki zmieniła się w wyniku przemian cywilizacyjnych. Wiele tytułów, które wcześniej były dostępne jedynie w wersji papierowej, w tej chwili przeciekła do internetu - mówiła w "Niedzielnym poranku" dr Zofia Zasacka z Pracowni Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej.
63 proc. uczestników badania przeprowadzonego przez Bibliotekę Narodową nie przeczytało w ciągu roku poprzedzającego badanie ani jednej książki. Ten wskaźnik nie zmienia się od lat. Polskie nieczytanie jest stabilne - to wniosek z raportu przedstawionego w czwartek.

Najwięcej czytają studenci i uczniowie - w tej grupie czytanie książek zadeklarowało 72 proc. badanych. Widać tutaj wyraźny spadek postępujący od 2002 roku, kiedy rozpoczęto regularne badania - wtedy czytało 90 proc. uczniów i studentów. Spośród przedstawicieli kadry zarządzającej i specjalistów czytanie zadeklarowało 56 proc. badanych (w 2002 roku - 97 proc.) Spadek czytelnictwa widać we wszystkich badanych grupach, także wśród tych, którzy tradycyjnie czytali najmniej. W 2002 roku kontakt z książką zadeklarowało 34 proc. rolników, w 2016 r. - 27 proc.

Biblioteka Narodowa prowadzi badania czytelnictwa od 1992 - co dwa lata, a od 2014 - co roku na ogólnopolskiej próbie reprezentatywnej ok. 3000 osób powyżej 15 lat.

Nowy styl życia

Jak powiedziała w "Niedzielnym poranku" Zofia Zasacka, pozycja książki zmieniła się w wyniku przemian cywilizacyjnych. - Wiele tytułów, które wcześniej były dostępne jedynie w wersji papierowej, w tej chwili przeciekła do internetu. W związku z tym na nasze pytanie, czy ktoś czytał jakąś książkę, badana osoba odpowiada, że nie, bo te same informacje znalazła w innym miejscu - zauważyła.

Zwróciła uwagę, że czymś innym jest natomiast pytanie o przeczytanie trzech stron tekstu. - Jeżeli ktoś nawet tego nie zrobił, to wskazuje to, iż taka osoba korzysta z internetu w inny sposób, nie czyta bardziej złożonych form. Osób, które nie czytają nawet trzech stron tekstu, jest w Polsce 16 procent. Niepokojący jest również fakt, że duży odsetek badanych stwierdza, iż nie potrzebuje czytać w swojej pracy zawodowej - podkreśliła.

Ciekawość wobec książki

Zasacka wyjaśniła, że w sytuacji, kiedy w domu brakuje wychowania w kierunku czytania książek, to szczególnie istotna staje się szkoła. - Jeśli mieszkanie jest inaczej urządzone, a czas wolny spędza się w inny sposób niż przy książkach, to jeżeli szkoła nie wstawi nogi w tę socjalizację, to sprawa jest przegrana - powiedziała.

Wspomniała również, że młodzi ludzie muszą się nauczyć, że w literaturze mogą znaleźć odpowiedzi na swoje pytania. - Muszą mieć też ciekawość wobec samej książki. Dlatego tak ważne są te wcześniejsze doświadczenia - mówiła w "Niedzielnym poranku" Zofia Zasacka z Pracowni Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej.

Źródło:

RDC, PAP

Autor:

mg