104. rocznica urodzin Witolda Lutosławskiego w Radiu dla Ciebie

  • 19.01.2017 12:05

  • Aktualizacja: 22:11 25.07.2022

W najbliższą niedzielę, w audycji "Nie tylko o muzyce", będziemy wspominać tego polskiego kompozytora.

Początek o godz. 18:00, zaprasza Tadeusz Deszkiewicz: - Niedzielną audycję „Nie tylko o muzyce” poświęcę Witoldowi Lutosławskiemu, bowiem 25 stycznia mija 104. rocznica urodzin tego najwybitniejszego współczesnego polskiego kompozytora. Wielokrotnie z nim rozmawiałem, o jego sztuce, o podróżach. Był niezwykle sympatycznym rozmówcą, dystyngowanym dżentelmenem starej daty. Bywałem u niego w domu przy ulicy Śmiałej 39 na warszawskim Żoliborzu, gdzie zawsze towarzyszyła mu urocza żona – Pani Danuta. Byłem tam także w 2004 roku u boku Prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego, który w 10 rocznicę śmierci Kompozytora odsłaniał poświęconą Mu tablicę. Witolda Lutosławskiego poznałem w domu mojego Wuja Stanisława Wisłockiego, gdzie dość często bywał w towarzystwie innych muzyków m.in. Tadeusza Bairda, Jana Ekiera, Kazimierza Serockiego czy legendarnej Nadii Boulanger. W listopadzie 1990 roku po raz pierwszy odważyłem się poprosić Go o wywiad.


https://www.youtube.com/watch?v=G_IPxxLLVSg

Komponował wtedy cykl 9 pieśni Chantefleurs et Chantefables. Drzwi otworzyła Pani Danuta. Zapytała czy się czegoś napiję i posadziła mnie cichutko w salonie w którym pracował Mistrz. Patrzyłem jak zapełnia kolejne kartki papieru, po czym je zgniata i rzuca obok siebie. Trwało to kilka minut zanim oderwał się od pracy i podszedł do mnie. A ja…. z pożądaniem patrzyłem na leżące na ziemi „śmieci” i miałem nieodpartą chęć włożyc te kartki do kieszeni. Jednak nie odważyłem się. Rozmawialiśmy długo zanim włączyłem magnetofon i zacząłem nagranie. Był akurat po powrocie z Norwegii z którą związał dużą część swojego życia i gdzie nad rozległym fiordem położony był jego domek, w którym tworzył swoje arcydzieła. Właśnie w 1990 sezon koncertowy w Oslo został zainaugurowany Jego muzyką, a także zorganizowano trzydniowy festiwal zwany „Lutosławski – dagene” (Dni Lutosławskiego), podczas którego publiczność mogła zobaczyć Mistrza także w roli dyrygenta. Wówczas Witold Lutosławski dyrygował swoją III Symfonią z 1983 roku. I o tym epizodzie opowiedział mi podczas naszej rozmowy, której fragment przytoczę Państwu w niedzielnej audycji.

Źródło:

RDC

Autor:

RDC